piątek, 5 września 2014

Ten wpis, którego nie było

Hej ;)

Dziś niestety będzie bardzo krótko, a właściwie właściwie zupełnie nie będzie, ponieważ czasami w życiu trafia się dzień wypełniony milionem zajęć i pakowaniem. Powiem szczerze, że nie znoszę się pakować, bo sama czynność ładowania rzeczy do plecaka/torby/pudła (niepotrzebne skreślić) tylko po to, żeby je za chwilę wyciągnąć, wydaje mi się całkowicie bezsensowna*. No cóż, ale jak się chce studiować w mieście innym niż rodzinne to jest się skazanym na takie atrakcje od czasu do czasu.


Za to obiecuję, że jutro wpis się pojawi. Będzie bajkowo, będzie o bajkowości i - możliwe - nawet o Hannibalu.

Do następnego razu :)

______________________

* Bardziej niż pakowania to chyba nie lubię tylko obierania ziemniaków i grzybów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz