czwartek, 13 listopada 2014

Za to ja czekam na...

Hej ;)

Jako, że pora już późna, obiecuję, że dziś będzie króciutko. Nie miałam wprawdzie w planach tworzenia listy, jednak bogowie internetów (prawdopodobnie sam bór zielony) stwierdzili, że moje plany nie mają tu nic do rzeczy i zdecydowali za mnie. Dlatego dziś podzielę się z Wami, drodzy Czytelnicy, bardzo zwięzłą i krótką listą seriali, na które czekam.

Jako, że ma być krótko i zwięźle, lista składać się będzie aż z trzech pozycji.

1. The Librarians
Serial oparty i luźno związany z serią Bibliotekarz o pracowniku Biblioteki Metropolitan, który podróżuje po świecie i zbiera zaginione artefakty. Nawet będzie grał tam Noah Wyle, który w filmach wcielał się w rolę tytułową. Przyznam się, że produkcje kinowe jakoś nigdy nie należały do moich ulubionych, ale stanowiły przyjemną, prostą i lekką rozrywkę, nie niosącą ze sobą jakiegoś poważnego przesłania dla świata. Na jesienny wieczór przy herbacie w sam raz. Poza tym będzie tam grał Christian Kane, którego bardzo sympatyczną rolę w Leverage ciepło wspominam. Nie liczę, że stanie się to hitem sezonu, jednakże ma szanse być przyjemną rozrywką i dobrym serialem "do obiadu". Z ciekawostek jeszcze dodam, że w polskiej telewizji serial emitowany będzie pod nazwą Tajemnice Biblioteki Metropolitan. Ha ha, tłumacze, że tak powiem. Konkurs widocznie wciąż trwa.

Trochę boję się tego serialu.

2. Marco Polo
Serial-zagadka. Nie wiem właściwie czego się spodziewać po tej produkcji. Podobno ma opowiadać o władzy, skandalach i miłości. Nie mam pojęcia jak ma się to do samej historii o Marco Polo i czy w ogóle cokolwiek ma, jednakże mam ochotę zająć się jakimś serialem chociaż trochę historycznym. Mam tylko nadzieję, że nie sparzę się na tym serialu tak jak miało to miejsce w przypadku Demonów da Vinci. Ale w sumie jest to serial platformy Netflix, więc jest nadzieja, że nie będzie tak tragicznie. Właściwie jedyną rzeczą, jaką jestem pewna, jest to, że Lorenzo Richelmy wcielający się w rolę tytułową jest bardzo ładny i patrzy się na niego z przyjemnością.


3. Daredevil
Kolejny serial, który będę oglądać głównie ze względu na aktora, albowiem w rolę tytułową wcieli się Charlie Cox. Aczkolwiek nie tylko z jego powodu. Do zainteresowania się tym serialem zachęciła mnie moja Siostra, która nieco zawiodła się filmową wersją tej historii, ale widzi w niej całkiem niezły potencjał na serial. Przekonanie to podzielam i czekam na premierę z wielką nadzieją. Jakby na to nie patrzeć to produkcja na podstawie komiksu Marvela. Niestety poczekać muszę sobie całkiem sporą chwilę, bo premiera h'amerykańska będzie dopiero w maju przyszłego roku.

Niestety serial nie doczekał się jeszcze oficjalnego plakatu.

No, tak wygląda króciutka lista seriali, na które czekam. Pewnie w międzyczasie zostanie ona uzupełniona o kilka pozycji, lecz na razie muszę się zamknąć w tej trójce. Czy produkcje te spełnią pokładane w nich nadzieje? Pożyjemy, zobaczymy.

Do następnego razu ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz