Tu znowu ja. Wiem... późno jest. Ale broić i tak będę. Póki mogę. Więc broję! ;D
Dziś jak każdy z nas wie, świętujemy świętego Mikołaja*. Dajemy sobie prezenty, albo dostajemy ;D Obydwie te czynności dostarczają wiele radości.
Tylko czy wszystkie Mikołaje są uśmiechnięte, dają prezenty i wołają: "Ho, ho, ho!"?
1. Mikołaj zapowiadający wiosnę
Czerwone wdzianko, renifery ciągnące duże sanie i dźwięk dzwoneczków... Takiego Mikołaja granego przez Jamesa Cosmo oglądamy w pierwszej części Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa. Nasz Mikołaj nie tylko rozdaje prezenty, ale przekazuję jakże ważną wtedy nowinę nadchodzących świąt i kolejno wiosny. Nasi bohaterowie chyba nigdy wcześniej nie cieszyli się tak na myśl o wiośnie.
A na pożegnanie obowiązkowy okrzyk: Ho, ho, ho!
2. (Wiedź)Mikołaj śmiertelnie poważny
Terry Pratchett w Wiedźmikołaju przedstawia nam Mikołaja, który jest nowy w swoim zawodzie. Bardzo poważnie podchodzi do swojej pracy, jednocześnie chcąc zaprowadzić nowy porządek. Jest hojny i chce dawać dzieciom rzeczywiście to co sam uważa za słuszne, nie którym dając więcej, a nie którym mniej niż o to same prosiły. Śmierć, bo to on z nudów postanawia zmienić profesję, odkrywa jak rozdać prezenty w jedną noc i woła głuchym i pustym głosem najprawdziwsze i najgłębsze HO. HO. HO. w popkulturze.
HO. HO. HO.
3. Mikołaj szpieguje
Mikołaj, występujący w jednym z odcinków Leverage, pała niesamowitą wręcz miłością do dzieci. Trochę z przypadku, trochę z konieczności, nasz główny mięśniak, ma za zadanie być Mikołajem, a do tego jeszcze miłym. Musi wywiedzieć się coś na temat nieuczciwych Mikołajów. Wychodzi mu to jak wychodzi, na szczęście z pomocą przychodzi mu najlepsza elfka, na jaką mógł trafić, która przeraża nie wiadomo kogo bardziej: dzieci czy samego świętego Mikołaja. No i oczywiście nie ma co liczyć na świąteczne "Ho, ho, ho!"
Jeśli to dziecię również śmieje się z tego co mówi elfka Parker, to się o nie martwię...
4. Mikołaj, w którego należy wierzyć
Strażnicy marzeń, ukazują nam bohatera, który istnieje tylko dzięki wierze dzieci na całym świecie. A i z tym bywa ostatnio coraz gorzej. Żeby mógł przeżyć, wkracza do akcji i z pomocą przyjaciół walczy o życie. Gdy wykrzykuje "Ho, ho, ho!" wiemy, że jest już wszystko w porządku.
Ratujmy Mikołaja, wierzmy w niego! ;D
5. Mikołaj, który zabiera prezenty
Kto by się spodziewał, że Taxi 3 w reżyserii Gérarda Krawczyka również nam scharakteryzuje Mikołaja. A spotykamy tutaj nie jednego, a całą zgraję Mikołajów, którzy postanawiają okraść bank. Wykorzystując świąteczny nastrój i dużą ilość Mikołajów przechadzających się po mieście, by idealnie wtopić się w teren. Przez co przez długi czas nie dają się załapać (no bo o czym byłby film, gdyby to udało się na samym początku). No i na pewno nie słyszycie rubasznego i magicznego "Ho, ho, ho!"
Tyle duuużo Mikołajów!
A jakiego Mikołaja poznamy w tym roku?
Doctorze, co byś chciał na święta?
Hoł, hoł, hoł!
I może do napisania jeszcze kiedyś, jak dopuści mnie Subiektywna ;p
Wybiórcza
PS. Przepraszam, że dopiero teraz, ale sama świętowałam Mikołaja w miłym gronie jedząc wspaniałe naleśniki! <3 I jaki prezent dostałam, ah! Popkulturalny <3
PS2. Policzmy, ile razy użyłam słowa "Mikołaj"...
__________________________
* Lubię brzmienie tego zdania ;) Świętować świętego. Ah, biedni są ze mną ci humaniści...
I może do napisania jeszcze kiedyś, jak dopuści mnie Subiektywna ;p
Wybiórcza
PS. Przepraszam, że dopiero teraz, ale sama świętowałam Mikołaja w miłym gronie jedząc wspaniałe naleśniki! <3 I jaki prezent dostałam, ah! Popkulturalny <3
PS2. Policzmy, ile razy użyłam słowa "Mikołaj"...
__________________________
* Lubię brzmienie tego zdania ;) Świętować świętego. Ah, biedni są ze mną ci humaniści...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz