poniedziałek, 29 grudnia 2014

Na południu też nie jest wesoło

Hej ;)

Każdy ma swoje małe dziwactwa. Jedni nie zasną jeśli nie przesłuchają konkretnego utworu, inni przegrzebują internety w poszukiwaniu dowodów na to, że Tom Hiddleston w rzeczywistości jest wampirem*, a ja przeglądam programy bułgarskich stacji telewizyjnych.

No dobra, przesadzam, zdarzyło mi się to wcześniej może raz czy dwa, jednak to właśnie dzisiejsze odwiedziny na oficjalnej stronie БНТ** sprawiło, że nieco zgłupiałam. Znalazłam żywy dowód na to, że nie tylko włodarze polskiej telewizji publicznej nie mają do końca pojęcia co robią. Nie wiem czy powinno mnie to cieszyć czy jeszcze bardziej martwić.

 Nie wiem co właściwie podkusiło mnie, żeby zajrzeć akurat na stronę tej stacji.

Jak jednak dokonałam tego niesamowitego odkrycia? Banalnie wręcz prosto. Postępowanie me można zawrzeć w czterech krokach:

Krok pierwszy: Wejdź na stronę БНТ
Krok drugi: Włącz program na najbliższy tydzień
Krok trzeci: Przejdź do czwartku
Krok czwarty: Znajdź transmisję koncertu popularnego zespołu o godzinie 1.05

Ktoś mógłby powiedzieć, że przesadzam. Przecież nie ma nic niezwykłego w transmitowaniu koncertu, jeszcze w dodatku zagranicznego w godzinach, które odpowiadają oryginalnej strefie czasowej. Racja. Niestety jest jeden szczegół, o którym nie wspomniałam do tej pory. Popularny zespół, którego koncert będzie transmitowany o tak dziwnej godzinie nazywa się One Direction. Mając już to w pamięci należy się zastanowić - czy osoba, która zdecydowała się na takie posunięcie, sprawdziła chociaż pobieżnie co zamierza wpisać w ramówkę.

Jestem w stanie zrozumieć to, że prawdopodobnie decyzja ta wynikła z chęci transmitowania na żywo (chociaż nie jestem tego do końca pewna - nigdzie nie znalazłam odnośnie tego informacji), jednakże mam takie dziwne wrażenie, że odrobinkę minięto się z grupą docelową. Niezbyt chce mi się wierzyć, że najsilniejszą grupę fanów 1D stanowią w Bułgarii nie mogące spać babcie i studenci, którzy nie mają nic lepszego do roboty niż oglądać nudny w sumie kanał państwowej telewizji. Chyba, że w rzeczywistości gdzieś w zarządzie БНТ siedzi jakiś hejter tego zespołu i późna pora emisji była tak naprawdę zamierzonym działaniem, mającym na celu zwalczanie znienawidzonych muzyków. Jeśli tak to podpisuję się pod takimi krokami.

Dlaczego jednak piszę o czymś, co mnie - teoretycznego widza polskiego*** właściwie guzik powinno obchodzić? Szczerze mówiąc nie jestem do końca pewna. Może to była desperacka próba przekonania samej siebie, że nie tylko u nas w strefie telewizji publicznej siedzą ludzie, którzy niekoniecznie wiedzą co robią? Może chciałam powiedzieć także i sobie, że nie jesteśmy sami w naszym nieszczęściu i gdzieś tam, na dalekim południu też żyją ludzie, którym państwowe media byłyby w stanie powiedzieć, że Crossbones to światowy hit, którego nie potrafią docenić, a Sherlock i Homeland  to pozycje zupełnie nietrafione, bo nikt ich nie oglądał, gdy w końcu zostały wyemitowane?

Niestety, od tej świadomości nie stałam się ani trochę szczęśliwsza. Co więcej, poczułam nieprzyjemne ukłucie żalu i przygnębienia. Bo okazuje się, że telewizja publiczna nie tylko u nas jest umierającym potworkiem. A wcale nie miałam ochoty sobie tego uświadamiać.

________________________________

* Podobno jest - w internetach krążą już nawet materiały dowodowe wraz ze zdjęciami.
** Българска Национална Телевизия (Bułgarska Telewizja Narodowa) - Bułgarski odpowiednik TVP, mniej więcej na tym samym poziomie.
*** Oraz osobę, którą to czy One Direction zarobi jeszcze więcej pieniędzy niż to przyzwoite, gdy jest się słabym boysbandem zupełnie nie interesuje, bo ma trzy miliony poważniejszych zmartwień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz