piątek, 19 grudnia 2014

Szybko, bo już gasną światła!

Hej ;)

Zjawiam się dziś na blogu tylko po to, by powiedzieć, że notki nie będzie. Z tej prostej przyczyny, że nie zdążyłam nic napisać wcześniej (taki to zabiegany dzień był), a teraz właśnie siedzę w sali kinowej i za chwil parę zacznie się nocny seans wszystkich trzech części Hobbita (!!!).

Jak się można łatwo domyślić - jaram się.

O właśnie tak się jaram.
 
Dlatego już więcej nie świecę ludziom telefonem po oczach, bo jeszcze mi krzywdę zrobią za rozpraszanie w trakcie seansu. A jutro obiecuję - pojawi się (pseudo)recenzja. Bo coś tak czuję, że nie dam rady siedzieć cicho.

Do następnego razu ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz